DOKOCENIE


"SOCJALIZACJA Z IZOLACJĄ"

Koty są zwierzętami stadnymi, przebywanie tylko z człowiekiem to dla nich zazwyczaj za mało. Większość kotów lubi kocie towarzystwo. Oczywiście są wyjątki, które nie zniosą drugiego kota w swoim domu.

Dokocenie musi to być zrobione poprawnie, inaczej ryzykujemy fiaskiem i narazimy adoptowanego kota na niepotrzebny stres związany z powrotem w poprzednie miejsce.

Krok po kroku jak prawidłowo wprowadzić drugiego kota do domu, czyli socjalizacja z izolacją (trwa to ok 2 tygodnie, ale musimy sami ocenić czy koty są gotowe na kolejny etap):

1) CAŁKOWITA IZOLACJA
3-7dni
Nowego kota wnosimy do domu w transporterze, koty nie kogą się zobaczyć. Nowy kot powinien trafić do osobnego, zamykanego pokoju lub pomieszczenia (jeżeli mamy małe mieszkanie może to być nawet łazienka). Koty nie będą się widzieć, jedynie czuć. Nowy powinien mieć tam wszystko swoje, czyli swoją kuwetę, swoje miski, swoje zabawki i swoje legowisko/posłanie. Trzeba z nowym trochę czasu z spędzać, żeby nie czuł się osamotniony i porzucony, gdyż to on się przeprowadził w nowe miejsce i to on jest najbardziej zestresowany nową sytuacją. Koty karmimy przy drzwiach, aby jadły "razem". Nie będą się widzieć, ale będą doskonale wiedzieć, że drugi jest za drzwiami i je prawie obok. Ten etap może nawet trwać ok tydzień.

2) WYMIANA ZAPACHÓW
3-7 dni
Gdy wg nas nowy poczuje się już pewniej zaczynamy mieszać zapachy. Zaczynamy od zabawek. Zabawkę nowego dajemy rezydentowi i na odwrót, zabawkę rezydenta dajemy do pokoju nowego. Następnego dnia oddajemy zabawki i wymieniamy kocyki na których zazwyczaj spią. Oddajemy nastepnego dnia. Robimy tak dopuki koty przestaną reagować prychaniem/syczeniem na zapach drugiego. Gdy takich reakcji nie ma od początku ten etap i tak powinien trwać min 3 dni.

3) ZWIEDZANIE BEZ WIDZENIA SIĘ
3-7 dni
Jeżeli mamy taką możliwość, zamykamy rezydenta w jednym pokoju (z kuwetą, miskami itp) i otwieramy pokój nowego, aby mógł wyjść i pozwiedzać. Nie wyciagamy go na siłę, po prostu otwieramy drzwi i czekamy tak długo ile trzeba. Gdy wyjdzie to nie zamykamy jego pokoju, aby mógł tam uciec, gdy tylko będzie czuł taką potrzebę. Gdy wyjdzie na zwiedzanie i wróci do "swojego pokoju" to kończymy na ten moment. Zamykamy nowego, a wypuszczamy rezydenta, aby mógł powąchać gdzie chodził nowy. Można powtarzać tak robić raz dziennie lub pare razy dziennie (kwestia ile mamy czasu). Gdy nowy poczuję się pewnie na "wolności" i jest taka możliwość, aby go np zamknąć w innym pokoju (innym niż jest rezydent) to zamykamy i wypuszczamy rezydenta, aby mógł zwiedzić pierwotny pokój izolacji nowego. Najważniejsze, aby koty się nigdy na tym etapie nie zobaczyły.

4) ZABAWA BEZ WIDZENIA SIĘ
1-3 dni
Jeżeli mamy taką możliwość poprośmy drugą osobę do pomocy (którą zna rezydent). Opiekun niech się bawi z nowym w jego pokoju przy drzwiach (zmkniętych) np wędką, a druga osoba niech robi to samo przy drzwiach z rezydentem. Gdy nie mamy kogo poprosić to dobrym rozwiązaniem jest zabawka na baterię dla rezydenta (musi ją znać wcześniej). Jeżeli któryś kot zacznie syczeć to znaczy, że musimy się cofnąć o jeden etap. Jeżeli nie to nawet tego samego dnia możemy przejść do kolejnego etapu :)

5) SZCZELINA
3-7 dni
Uchylamy drzwi, ale tylko na tyle, aby koty były w stanie wsadzić łapkę, nic więcej. Można jakoś zablokować drzwi (np blokadami do szafek dla dzieci, aby taka szczelina była cały czas, ważne aby nie zamykała się, ani nie otwierała bardziej).

6) OTWIERAMY
Gdy uznamy, że koty są gotowe to otwieramy drzwi całkowicie. Nie wyciągamy nowego, a rezydenta nie wciskamy tam. Dajemy im swobodę, jak nie chcą nic zmieniać i każde siedzi na swoim terenie to niech tak będzie, niech one zdecydują kiedy i gdzie idą.

POWODZENIA! :)


"Jeden kot prowadzi do drugiego"

Ernest Hemingway